Biała mała!

W świecie nie istnieje cień, który byłby cieniem bardziej od innych.


Nemer Ibn El Barud
 

Docieramy na Cope. Zadanie jest niezwykle proste, kolejny monitoring płetwonogich. Po jego zakończeniu zostaniemy odebrani przez zodiaka z Demaya. Idziemy plażą mijając kolejne grupy lęgowe pingwinów białobrewych. O tej porze roku, podobnie jak w przypadku Adelek, młode już rozpoczynają pierzenie. Przebiega to nieco chyba wolniej niż u pingwinów białookich (Adeli), a przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Pośród mijanych grup jedna zwraca szczególnie naszą uwagę. A dokładniej jeden z pingwinów. Białobrewy bez wątpienia, ale jakże inny!


Leucyzm to choroba charakteryzująca się niedoborem ciemniejszego pigmentu w skórze, we włosach i w piórach. W przeciwieństwie do albinizmu leucyzm spowodowany jest niedoborem nie tylko melaniny, ale też wszystkich typów pigmentu skóry. Osobniki leucystyczne wśród pingwinów zdarzają się bardzo rzadko. Ale co kilka lat również i na Wyspie Króla Jerzego przychodzi na świat ptak, którego upierzenie nie jest standardowe.


"Biały" pingwin trzyma się w żłobku z innymi młodymi swego gatunku. Podchodząc bliżej można odnieść wrażenie, że osobniki normalnie upierzone starają się bronić dostępu do odmieńca. Wypatrzyła go Ewa podczas poprzedniej wizyty w tej części ASPY. Dziś tylko potwierdzamy jego obecność, oraz podziwiamy jego upierzenie. Z zaciekawieniem również będziemy obserwować losy młodego pingwina i jego pierzenie. 




Komentarze