Czasem warto poświęcić tak dużo, by zyskać tak niewiele!
Matka Natura po raz kolejny ogromnie
mnie zaskoczyła, robiąc na mnie wręcz mistyczne wrażenie.
Nie zwracałem dotychczas większej
uwagi na petrelce, myśląc: Ot, takie tam płochliwe ptaki. Do dziś,
kiedy odkryłem, że są piękne, ale w osobliwy sposób. Szczególne
wrażenie zrobił na mnie ich sposób poruszania się z rozpostartymi
skrzydłami.
Petrylce najwyraźniej stanowiły
pierwowzór dla baśniowych stworów znanych chociażby z gier
komputerowych.
Złowrogie spojrzenie ich oczu, które
nierzadko mają jasną tęczówkę, a także masywny dziób
sprawiają, że człowiek czuje respekt przed tymi ptakami.
Upierzenie głównie w tonacji różnych
odcieni brązu, często z jaśniejszą kremową, bądź też białą
szyją. Całości dopełniają z pozoru niezgrabne, a w
rzeczywistości starannie stawiane kroki.
Petrelce w locie to poezja i perfekcja
zarazem. Gdy lotem ślizgowym śmigają tuż nad twoją głową,
słyszysz tylko świst skrzydeł i czujesz dreszcz przebiegający po
plecach – to przecież dość duże ptaki!
Ale to dopiero początek wrażeń.
Mistycznego piękna doświadczasz dopiero, gdy ujrzysz osobnika
zupełnie białego.
Komentarze
Prześlij komentarz