Młode GEPE

Gdziekolwiek idziesz, zabierz ze sobą serce.



 Monitorujemy codziennie kolonię pingwinów Adeli, staramy się także jak najczęściej bywać na Copie, tak by nie przegapić ważnych momentów w życiu kolonii pingwinów biaobrewych.
A najważniejszym z nic jest rozpoczęcie klucia się młodych pingwinów. Wśród trzech gatunków lęgowych na naszej wyspie najwcześniej swoje lęgi rozpoczynają właśnie białobrewe, i to one pierwsze się klują.


Dotarliśmy na Cope. Strumyk który płynie przez moreny od strony lodowca Ekologii stał się potokiem. Na termometrach zaledwie dwa stopnie na plusie, a człowiek w promieniach słońca czuje się niczym w piękne majowe popołudnie. Jest jednak listopad i to spędzany na Antarktyce. Docieramy do jednej z największych grup lęgowych pingwinów białobrewych. Tego dnia są dużo mniej płochliwe niż zwykle. Po chwili z uśmiechem na twarzach odkrywamy dlaczego tak się dzieje.


Jeden z pingwinów nieco się unosi, a pod nim widnieją dwie małe, szare kulki. Dorosły unosi się nieco bardziej i na jego nodze dostrzegam czarną, kontrastującą z resztą ciała głowę małego pingwina. Na końcu głowy charakterystyczny, niewielki kontrastujący z otoczeniem pomarańczowy dziób. Zachwyceni widokiem rozglądamy się po innych gniazdach w okolicy. Jeden z dorosłych się podnosi a pod nim jeszcze jaka. Jednak gdy przyglądamy się dokładniej widać, iż rozpoczęło się klucie. Wyczekiwane narodziny nowego pokolenia pingwinów stały się faktem. Spędzamy sporo czasu na pingwinisku obserwując to zjawisko, trzymając dystans od gniazd by nie płoszyć niepotrzebnie dorosłych. Bycie monitoringowcem to jednak fajna rzecz, musisz w ramach zakresu obowiązków oglądać tak piękne sceny!



Komentarze