Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy, to cały ocean.
Isaac Newton
Dziś dużo bardziej gwarno niż
zwykle. Choć i na co dzień ptaki te z ciszy nie słyną. W głowach
rodzą się domysły czemu tak może być. Z trudem przeglądamy
gniazda na obrzeżach kolonii, bronione przez dorosłe ptaki. Udaje
się po kilku chwilach dostrzec coś innego niż jajo pod jednym z
pingwinów. Och nie! Pingwin wysiaduje kamień. Ale nas oszukał,
dość niespodziewanie!
Jednak nie poddajemy się w poszukiwaniach i po kilku kolejnych minutach naszym oczom ukazują się młode pingwiny Adeli. Zupełnie inaczej wyglądające niż młode białobrewe. Adelki są całe szare z czarną głową i ciemnym dziobem. Leniwie wyglądają pod brzuchów rodziców, domagając się od nich pokarmu. Nasza wizyta dość mocno się przedłuża, gdyż nie sposób napatrzeć się na kolejne wyglądające spod dorosłych głowy młodych. Monitoring ma swoje obowiązki, ale takie chwile rekompensują większość niedogodności.
Komentarze
Prześlij komentarz